Wisła, Szczyrk i Ustroń to trzy malownicze miasteczka, usytuowane w Beskidzie Śląskim. Górska lokalizacja, czyste powietrze oraz bliskość większych ośrodków miejskich (jak Kraków czy Katowice) stanowią wystarczającą zachętę dla wielu turystów, którzy co roku tłumnie odwiedzają te okolice. Nic zatem dziwnego, że czekają tu na nich tysiące miejsc noclegowych, zgrupowanych w setkach pensjonatów i ośrodków wczasowych.
Oferta całorocznego wypoczynku
Chociaż miejscowości górskie kojarzą się głównie z atrakcjami dla wielbicieli białego szaleństwa, można je bez obaw odwiedzać także w innych niż zima porach roku. Pensjonaty Wisła, zlokalizowane w rodzinnym mieście Jerzego Pilcha i Adama Małysza, zachwycają turystów swoją przestronnością i komfortem. Pensjonaty Szczyrk często oferują pakiety spod znaku Wellness & Spa, zaś pensjonaty Ustroń serwują wyjątkowo obfite i smaczne śniadania. Wszystko to w trosce o dobry humor gości oraz o ich wyborne samopoczucie.
Latem w pensjonatach nocują głównie ci, którym zamarzyły się wielogodzinne wyprawy na górskich szlakach. Trudno się dziwić, że wybierają oni akurat ten kierunek wycieczek: przyjeżdżając do Wisły, mają do wyboru 100 km szlaków o różnym stopniu trudności. Są one przewidziane zarówno dla pieszych, jak i dla rowerzystów, zaś ich zróżnicowanie zadowoli nawet najbardziej wybrednego podróżnika.
Baza noclegowa
Pensjonaty Wisła stanowią świetną alternatywę dla miejscowych hoteli: często bywają od nich tańsze, a standardem ustępują im zaledwie w minimalnym stopniu (często zaś nie ustępują w ogóle). Pensjonaty Szczyrk można znaleźć w całym mieście – ich cenowe zróżnicowanie sprawia, że okażą się odpowiednie na każdą kieszeń. Pensjonaty Ustroń prowadzą często całe rodziny, co gwarantuję miłą, ciepłą atmosferę – nieocenioną zwłaszcza w miesiącach zimowych!
Ceny w pensjonatach nie są przesadnie wysokie. Wszystko zależy od pory roku oraz od popularności danego obiektu. Warto rozeznać się z pewnym wyprzedzeniem w temacie dostępności upatrzonego przez nas noclegu oraz jego ceny. Często opłaca się także wymienić kilka wiadomości e-mail z gospodarzem: jeśli przypadniemy mu do gustu, gotów obniżyć opłatę. Ale naciskanie na niego w tym względzie byłoby już pewną przesadą. Ostatecznie, biznes jest biznesem, zaś utrzymanie obiektu noclegowego to niełatwa sprawa.