Bałtyk jest dla Polaków wyjątkowym miejscem. Nic w tym dziwnego, skoro wielu mieszkańców Polski (i nie tylko) każdego roku jedzie nad morze, by choć trochę odpocząć. Mało tego: w nadwiślańskich realiach hasło „gdzie nad morze” jest czymś kultowym i stałym. Może więc warto wybrać się na… Hel?
Dlaczego „kraniec Polski”?
Hel to miasto pod wieloma względami wyjątkowe. Nie znajduje się ono gdzieś nad morzem, lecz w najbardziej wysuniętym punkcie Półwyspu Helskiego. Nie jest to zbyt duży ośrodek miejski, gdyż w okresie jesiennym i zimowym jego życie – dosłownie i w przenośni – zamiera. Niemniej warto tam pojechać.
Co takiego wyjątkowego jest w Helu? Odpowiedź jest prosta – jego niezwykły i niepowtarzalny klimat. O ile główna plaża miejska jest oblegana przez turystów, o tyle plaża na krańcu Półwyspu Helskiego oferuje dużo więcej miejsca. Co więcej, piasek jest tam dużo czystszy, co pozytywnie świadczy o tamtejszym mikroklimacie.
Wyjątkowe miejsce dla każdego
Na Helu jest dosłownie wszystko: cisza, atrakcje turystyczne, rozbudowana baza hoteli i restauracji, a także niezwykły klimat i… coś dla pasjonatów historii. Jedzenie śniadania, obiadu lub kolacji na tamtejszym bulwarze jest czymś niesamowicie przyjemnym i to nawet dla osób, które nie lubią tłoku.
Uwagę na Helu zwraca również – a może przede wszystkim – Cypel Helski, który jest najbardziej wysuniętym, lądowym punktem na całym, polskim wybrzeżu. Co ciekawe, sama świadomość przechadzania się „na krańcu Polski” jest dla turysty niesamowitym i wyjątkowym przeżyciem. To uczucie jest czymś niepowtarzalnym!
Miejsce dla pasjonatów historii
Każdy, kto zadaje sobie pytanie „Gdzie nad morze” i jednocześnie jest pasjonatem historii, nie może przejść obojętnie obok Helu. To tam znajdują się pozostałości baterii im. Heliodora Laskowskiego (kaliber 152 mm). Co więcej, są tu organizowane różne wydarzenia, które odnoszą się do historii XX wieku (a zwłaszcza wojny obronnej).
Podsumowując, Hel to miejsce wyjątkowe, które koniecznie trzeba zobaczyć i odwiedzić. Kwestią dyskusyjną pozostaje jednak to, czy większą atrakcją jest sam Hel, czy też cała Mierzeja Helska lub wspomniany już wcześniej Cypel Helski.